Po wieży gichtowej z przewodnikiem

W piątki, soboty i niedziele. W trakcie trwających wakacji porębski zabytek przemysłowy zwiedzić można z przewodnikiem.

Nikt o historii porębskiego zabytku nie wie tyle, ile on. Porębianin Zdzisław Kluźniak - bo o nim mowa - jest przewodniczącym Klubu Pasjonatów Historii Lokalnej, które opiekuje się porębską wieżą gichtową.

Zabytek zlokalizowany przy ul. Fabrycznej 1 w czerwcu można było zwiedzać do późnych godzin wieczornych, w trakcie trwającego wówczas Święta Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, czyli popularnej Industriady.

I choć na co dzień piękna, licząca ponad 220 lat wieża służąca niegdyś do transportu wsadu wielkopiecowego do przetapiania rudy, jest zamknięta, w trakcie wakacji jest możliwość wejścia do środka z przewodnikiem.

Kiedy warto się tutaj zjawić? Jak informuje Zdzisław Kluźniak, po wiezy oprowadza w piątki, soboty i niedziele, w godzinach od 9 do 12 oraz od 15 do 16. - Jeśli ktoś chce przyjrzeć się zabytkowi z bliska, ale nie ma możliwość we skazanych godzinach, proszę o kontakt telefoniczny (781 157 118), możemy się umówić - dodaje prezes Klubu Pasjonatów Historii Lokalnej.

Przypomnijmy, że hutnictwo to bardzo ważna karta w historii Poręby. Tradycje hutnicze sięgają na tym terenie średniowiecza, a porębski wielki piec powstał w XVIII wieku i swoimi walorami technicznymi - ze względu na swoją wydajność - przewyższał znane z tego okresu wielkie piece na ziemiach polskich. Porębska wieża gichtowa, która została wzniesiona ponad 120 lat temu, w 1975 oku trafiła do rejestru zabytków.